Wiadomości

Dzielnicowi odzyskali skradziony skuter i zatrzymali rzekomego właściciela

Data publikacji 05.07.2018

Jastrzębscy dzielnicowi zauważyli dwóch chłopców poruszających się skuterem bez kasków. Kierującym okazał się 12-latek, zaś pasażerem, jego 11-letni kompan, którzy nie mieli uprawnień, ani dokumentów. Skuter miał uszkodzoną stacyjkę oraz mocowania kanapy, a także zamek wlewu paliwa. Gdy mundurowi podali dyżurnemu numery identyfikacyjne pojazdu do sprawdzenia, okazało się, że w nocy zgłoszono kradzież jednośladu. Na miejscu kontroli pojawił się również rzekomy właściciel...

Policjanci podczas obchodu ulicy Pomorskiej zauważyli dwóch chłopców poruszających się skuterem bez kasków. Kierującym okazał się 12-latek bez uprawnień oraz dowodu rejestracyjnego, a pasażerem - jego 11-letni kolega. Stróże prawa podali dyżurnemu do sprawdzenia w policyjnych systemach informatycznych numery identyfikacyjne pojazdu. Czujność nie zawiodła dzielnicowych, którzy przypuszczali, że sprawdzany pojazd jest kradziony. Potwierdził to dyżurny, który od razu skojarzył, że sprawdzany skuter, to właśnie pojazd skradziony w nocy z terenu parkingu przyblokowego. Chłopcy oświadczyli, że właścicielem jednośladu jest ich 16-letni znajomy, który już po chwili przyjechał na miejsce. Po dłuższej rozmowie okazało się, że rzekomy "właściciel" w nocy z 3/4 lipca skradł skuter z parkingu na ulicy Miodowej, a dokumenty oraz narzędzia wyrzucił w rejonie ulicy Chlebowej. Dzielnicowi zatrzymali 16-latka i odnaleźli porzucone dokumenty oraz przedmioty. Skuter trafił do prawdziwego właściciela, a o dalszym losie młodych chłopców zdecyduje sąd rodzinny.

Powrót na górę strony